antidotum-na-milosc.fotkoblog.pl

Długo nie pisałam, ale nie ma czasu nawet na dupie spokojnie usiąść :( 

To co mi sprawiało radość, teraz sprawia mi ból, cierpienie i łzy. Coraz bardziej się zastanawiam czy czasem nie zrezygnować, ale tak jest najłatwiej, mianowicie nic nie robić i strzelać tylko fochy. 

Coraz mniej czuję się komukolwiek potrzebna... I doprowadzam się do takiego stanu, że nawet nie wiem co odpisać komuś na ,, Co u Cb ? " i monotonia życiowa doprowadziła mnie również do stanu, w którym nie zastanawiam się już nawet co robię, tylko po prostu to dla mnie oczywiste i nie robię tego z radością, tak jak kiedyś... 

Ogólnie czuję się ostatnio osłabiona, nie mam siły na treningach, gdy wstaję rano po długim śnie nadal chce mi się spać. no i wgl taka chujnia z patatajnią...

Nie ma to jak wieczne użalanie się nad sb xd